-

Pointblack : bereznicki.pl

Co jest grane?

Stare piosenki stanowią obecnie 70% całego rynku muzycznego w USA. Jak wiadomo większość tego rynku to platformy streamingowe opłacane przez klientów miesięcznym abonamentem. Okazuje się, że wybierają oni głównie muzykę sprzed 20,30 czy 50 laty. Takie zjawisko nie występowało do tej pory w powojennej radiowo-kasetowo-płytowo-streamingowej dobie. Cały artykuł jest szeroko komentowany na anglojęzycznych forach, a także przez twórców muzycznych kanałów, które śledzę.

https://www.theatlantic.com/ideas/archive/2022/01/old-music-killing-new-music/621339/

Daję to pod rozwagę tym, którzy twierdzą, że teraz nie ma miejsca na ich ulubione Procol Harum czy Blood Sweat and Tears i że teraz dominuje nowa muzyka dla młodych ludzi. Owszem dla młodych, ale głównie stara muzyka. Bardzo jestem ciekawy, jak to będzie wyglądać za 10-20 lat, bo zataczamy teraz chyba jakieś koło. Dylan, Springsteen i inni, wyprzedają swoje katalogi za miliardy dla wielkich korporacji. Nie wiadomo co będzie z koncertami, ponieważ kolejni wykonawcy odwołują swoje trasy koncertowe, a Neil Young twierdzi wręcz, że nie będzie już grał koncertów, bo to niebezpieczne. Wielkie agencje koncertowe wchłonęły jakiś czas temu ten cały rynek i pieniądze, jakie trzeba teraz zapłacić za oglądanie tzw. gwiazd, idą nie tyle w setki co tysiące złotych. To jest chore i nie będę płakał po stadionowym rocku. Wystarczy zobaczyć fragment tego klipu:

https://www.youtube.com/watch?v=FePQixSmdFg

Może wrócimy do małych koncertów w klubach, kawiarniach i pubach. Czy może być coś lepszego niż oglądanie i słuchanie Roberta Planta śpiewającego Elvisa w takim małym miejscu z tak fantastycznymi muzykami? Za coś takiego mogę zapłacić 2000 zł, ale nie za miejsca na szczycie 50. tysięcznego stadionu.

https://youtu.be/pTIWG-zJ7R4

Świadomie nie wybrałem abonamentu i słuchania poprzez platformy internetowe. Korzystam głównie z darmowego YT, by być na bieżąco. Jak coś chcę mieć (to kluczowe słowo), to kupuję CD lub winylu i cieszę się opakowaniem i świetnym dźwiękiem. Dlatego też upieram się przy wydawaniu swojej muzyki na nośnikach tak samo, jak przy komiksach w twardej oprawie. Jakiś czas temu wysłałem swoją płytę do pisma Teraz Rock (kiedyś Tylko Rock). W czwartek wieczorem, na piłce, kolega mi mówi, że w grudniowym numerze ukazała się recenzja. Zdziwiłem się, ale też ucieszyłem, że przypadkiem się o tym dowiedziałem. Moje piosenki brzmią trochę jak ta stara muzyka, która zajmuje 70% rynku w USA. Chciałbym zwiększyć jej zasięg, ale to się będzie dziać bardzo powoli. Jest czasem w radiu, jest w prasie i jest przede wszystkim w sklepie. 3,5 gwiazdki to przyzwoity wynik i na pewno lepszy niż ocena filmu Matrix (tego pierwszego), która ukazała się w dodatku "Co jest grane". Jak film zrobił furorę, to po pół roku podnieśli tę ocenę do 5 gwiazdek. To było dość zabawne.

B. pozytywna recenzja:



Płyta w sklepie:

https://sklep.bereznicki.pl/produkt/nowe-miasto/


Tomasz Bereźnicki



tagi: komiks  muzyka  inny  nowe miasto  rock  płyty cd 

Pointblack
5 lutego 2022 12:18
12     844    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Pointblack
5 lutego 2022 13:26

Przepraszam, a jaką ostatnio słyszałeś piosenkę, której nie mialbyś ochoty wyłączyć natychmiast. Mam na myśli utwory polskie? I nie mówię o Twoich

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @gabriel-maciejewski 5 lutego 2022 13:26
5 lutego 2022 14:11

Celowo wystawiłem się na ostrzał jako twórca, wykonawca i producent, więc oczekuję tylko opinii o moich wypocinach. Wnioski ze słuchania i oglądania innych pozostawiam zachłannie sobie ;-)

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @Pointblack
5 lutego 2022 15:10

Mi rock przestał imponować. Nawiguje na YT i Spotify w okolicy lat 50. Jazz. Głównie szukam nagrań z moim ulubionym gitarzysta Freddie Greenem. Ale też mam ulubionych saksofonistów i trębaczy którymi nie są i nie muszą być Miles Davis i Coltrane. Moim zdaniem jazz był najlepszy do tego czasu. Potem przyszły mroczne czasy. 

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @Pointblack
5 lutego 2022 16:03

Może inaczej. Mnie irytuje wielbienie Led Zeppelin np. Ja doceniam ich wartość ale za serce chwyciły mnie dwie trzy ich piosenki. Irytuje mnie to podążanie ścieżkami utartymi. To samo a jazzie - Davis Coltrane Corea Matheny Pastoris ... Cała plejada do wielbienia. A ja, może z przekory lubie wyjść poza te zestawy i wejść (o zgrozo) na rynek hiszpańskojęzyczny czy brazylijski. Albo posłuchać akordeonistki z polskimi korzeniami z jakiegoś kraju w Ameryce południowej. Posłuchać mandolinistów jak grają na nim blues gras muzykę brazylijska czy włoska. YT mi na to pozwala. Rock to tylko jeden wycinek tego co można znaleźć w muzyce nadmuchana do granic możliwości. 

Słuchałem Pana nagrań i są bardzo ciekawe. Mój ulubiony kawałek to Mogiła. Bardzo stylowy. Kojarzy mi się z piosenkami Lord Huron. I faktycznie oby małe koncerty są genialne. Także mam nadzieję że będę miał okazję posłuchać np mogiły na żywo. 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Pointblack
5 lutego 2022 19:33

Dokładnie taki (jak w notce) procent zajmują w mojej melotece "stare kawałki". Retro głównie z lat 80/90. Rocka za bardzo nie lubię (polski w ogóle do mnie nie trafia). Ale ze trzy kawałki z Pana stajni co jakiś czas się przewijają.

Nowości są tak pretensjonalne i po prostu głupie że nie jestem w stanie ich przełknąć. Muzyka filmowa jeszcze jeszcze, ale reszta wywołuje poczucie zamieszania i chęć podłubania długopisem w mózgu przez lewe oko

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @Pointblack
5 lutego 2022 20:13

To nie jest żaden nowy trend, tylko specyfika streamingu. Kiedyś kupowało się nowe płyty, bo stare już się miało. Teraz słucha się i starych i nowych rzeczy ze streamu, stąd ta dysproporcja. Niedawno byłem na imprezie gdzie średnia wieku była ze 25 lat i cały czas szła muzyka z lat 80-90. Czasem coś nowszego, ale rzadko. Wszyscy się super bawili, wszyscy znali. I to też mnie nie dziwi, dobra muzyka, jeśli powstaje, to będzie dobra za 20 i za 50 lat. Nie zestarzeje się. Nie pamiętamy milionów marnych piosenek z tamtych czasów, tylko te dobre. Siłą rzeczy więcej powstało dobrej muzyki w ciągu ostatnich 50 lat, niż w ciągu ostatniego roku. Przecież nie jest tak, że wszystko, co powstało w latach 70-90 jest genialne. Było mnóstwo dziadostwa i kiczu, o którym nikt nie pamięta.

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @Janusz-Tryk 5 lutego 2022 16:03
5 lutego 2022 21:49

Led Zeppelin to zespół, którego krytyka nienawidziłą, a częsciej po prostu ignorowała. Vide pismo Rolling Stone. Oni do dzisiaj sie upierają, że pierwsze 4 albumu są do niczego i dopiero Physical Graphitti to album na 5 gwiazdek. Zreszta prasa brytyjska nie była lepsza. Sukces zawdzięczają sobie, "mafii tureckiej" (Ahmet Ertegun) oraz menadżerowi Petereowi Grantowi, byłemu zapaśnikowi. Jak support za dobrze grał to po prostu wchodził i kazał im się wynosić. Tak było z Grand Funk Railroad, którzy pobili rekord The Beatles w ilości widzów na Shea Stadium (55.600 ludzi). inna sprawa, że ich menadżer okazał się oszustem. Mnie gatunki nie interesują. Liczy się jakość. Jazz, rock, country, blues, klasyka...  co za różnica? Snobizm to bardzo ciężka przypadłość ;-)

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @OdysSynLaertesa 5 lutego 2022 19:33
5 lutego 2022 21:53

Proszę wybaczyć, ale dla mnie lata 80. to modern, a 90. to prawie współczesność ;-) Bardzo się cieszę, że jakieś utwory trafiają do gustu.

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @SalomonH 5 lutego 2022 20:13
5 lutego 2022 22:02

Jest taki wywiad z Claptonem z 90 roku, tuż przed śmiercią Conora. Dziennikarka pyta o to jak to było wspaniale w latach 60... To były mroczne czasy dla Imperium aż do Margaret. Próbowali to jakoś ratować Bondem, ale dopiero Harriery załatwiły sprawę nad Falklandami. W radiu i telewizji zawsze leciał głównie kicz, ale bywało lepiej niż teraz. Zresztą i tak tego nie śledzę. Można tego nie włączać i słuchać płyt? ;-) Ja tak robię. Stream jest  do niczego.

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @Janusz-Tryk 5 lutego 2022 16:03
5 lutego 2022 22:04

Na pewno zagramy to na żywo.

zaloguj się by móc komentować

yesfan @Pointblack
6 lutego 2022 23:41

Ja też zdecydowanie preferuje nosniki fizyczne - czyli CD i LP. Streaming to nie moja bajka. Nowe Miasto przesłuchałem na razie tylko 2 razy więc nie będę jeszcze recenzować:-)

Natomiast bardzo mi się podobało Święte Krolestwo, chociaż zdaję sobie sprawę że to bardziej muzyka ilustracyjna.
Wydaje mi się że ta płyta bardziej była osadzona w latach 70.. Bardziej mi tam pachniało Wishbone Ashem i King Crimson :-)

Natomiast Nowe Miasto jest zdecydowanie bardziej nowoczesne...

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @yesfan 6 lutego 2022 23:41
7 lutego 2022 10:42

Jest nowoczesne, czy też raczej współczesne, ale chyba głównie przez swój eklektyzm. Mamy tam w końcu brzmienia dość tradycyjne, analogowe. 

Dla mnie czerpanie z tradycji i tworzenie z tego czegoś nowego jest główną metodą w każdej dziedzinie sztuki.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować