-

Pointblack : bereznicki.pl

Jak Steve Jobbs zepsuł nam zabawę

Po czwartym tekście zaczynajacym sie od słowa "Czy", postanowiłem rozpocząć dziś od „Jak"...Może lepiej, opowiadać o tym co było i jak jest niż zastanawiać się, czy Francja upadnie za 50 lat i czy będzie 44 fala. Nie potrafię chyba pisać bez choćby cienia ironii, a co za tym idzie jakiejś dozy prowokacji. Do napisania tego tekstu zainspirował mnie bostoński komik Bill Burr, który kiedyś wyśmiewał się z Jobbsa, traktowanego przez wielu jako półbóg zostawiający Leonarda i Gutenberga daleko w tyle. Burrowi trochę chyba w końcu śrubkę przykręcili i jest bardziej poprawny niż śmieszny. Co innego, nowojorczyk Jim Breuer. On nawet odwołał swoje ostatnie występy, bo narzucili mu selekcję czy też segregację widzów. Nie zmienia to faktu, że pracując, dużo słucham tych amerykańskich i kanadyjskich komików (w końcu rysuje komiksy), nawet gdy rysuję planszę o Katyniu. Ironia, sarkazm i absurdalny humor pozwalają mi stworzyć coś czasem bardziej odkrywczego. W końcu najlepsze opowieści to takie gdzie śmiech miesza się ze łzami, a sielanka przemienia się w grozę i odwrotnie. Natomiast wydarzenia skrajnie traumatyczne, jak choćby śmierć św. Andrzeja Boboli, staram się pokazać np. jego oczami i twarzą. Pracując nad planszą o Katyniu do najnowszego memiksu, starałem się uniknąć pokazywania, jak to zwykle bywa, polskich oficerów, mordowanych w sposób bestialski. To wywołuje tylko albo poczucie straszliwego upokorzenia, albo potrzebę wołania o sprawiedliwość. Co ciekawe nasza bardziej i mniej prawicowa prasa publikuje co jakiś czas słynny hitlerowski plakat pt. Katyń. Wszyscy go kojarzymy, nie ma sensu przypominać. Powielanie do dzisiaj niemieckiej propagandy (bez komentarza), która miała na celu wywołać w Polakach chęć odwetu i przyłączenia się do Hitlera to: a. celowa robota b. głupota. Można wybrać sobie odpowiedź. Ja pokazuję twarze zbrodniarzy, ich nazwiska, Moskwę, gwiazdę i logo NKWD. To jest dowód na to, jak bardzo brakuje nam dzisiaj własnej, współczesnej ikonografii, która opowie nam historię, powiedzmy to za profesorem Wieczorkiewiczem, na nowo. Staram się cos takiego robić od lat i będę robił nadal. Będę też poszerzał swoją działalność. Zaczynałem od portretów, potem były komiksy, storyboardy, ilustracje, okładki, plakaty, witrażem, a teraz czas na muzykę. Co więcej, czas na płyty. Zawsze słuchałem płyt (jako fizycznych nośników), a co za tym idzie albumów, rozumianych jako integralne i spójne dzieło. Od pierwszej do ostatniej nutki. W filmie o Jobbsie jest taka scena, gdy on, czyli Michael Fassbender, mówiąc w dużym skrócie, próbuje rzutem na taśmę, ratować swoje relacje z dorastającą córką. Mówi w desperacji (lata 90.): „Spowoduję, że cała muzyka, której słuchasz, znajdzie się na jednym urządzeniu". To jest scena nieudana i jakoś ciężko nam się wzruszyć, jaki to dobry ojciec i zbawiciel ludzkości. Mnie to wkurza, bo wiem, co było dalej. Na szczęście tylko na chwilę. Teraz wracamy do płyt, bo Steve Jobbs popsuł nam zabawę tylko na chwilę. Może nawet powinniśmy mu być wdzięczni, bo zanim kupimy album naszego ulubionego wykonawcy, posłuchamy go na „urządzeniu". Jak się nam spodoba, to kupimy sobie płytę i rozpakowując ją, doznamy dziwnego odczucia, z jednej strony powrotu do dawnych beztroskich lat, a z drugiej obcowania z czymś nowym, nieznanym i jeszcze obcym. Nowa muzyka w klasycznej oprawie to chyba uczciwy deal?

Na dziś proponuję najmroczniejszą piosenkę z płyty „Nowe miasto" oraz zamiast sceny z Jobbsem, mój ulubiony fragment filmowy z Billem Murrayem z Chicago. Od rozpopczęcia sprzedaży płyty dzielą nas godziny, a może minuty. Na razie jeszcze płyta w wersji Steve'a Jobbsa:

https://tomaszbereznicki.bandcamp.com/album/nowe-miasto



Tomasz Bereźnicki



tagi: film  komiks  muzyka  nowe miasto  jobbs 

Pointblack
4 października 2021 09:28
8     1345    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Pointblack
4 października 2021 09:32

Ta kwestia ikonografii jest najważniejsza. Ciemne siły pilnują by nie było nowej, a najlepiej żadnej. Możesz oczywiście ironizować, ale to jest dno problemu - ikonoklazm i cenzura przedstawień. Obejrzałem film o Szukalskim. I Tobie też radzę. 

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @gabriel-maciejewski 4 października 2021 09:32
4 października 2021 09:48

Ironizuję przy przeżyć. Ja go jeszcze nie oglądałem, bo jak widziałem zajawkę to się troche przeraziłem. Spróbuję, ale to mnie może podłamać.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @Pointblack
4 października 2021 09:52

Świetny tekst :-)

Tak, teraz widzę to jaśniej. Brakuję nam służącej nam ikonografii, bo mają dużą siłę ustawiania narracji - w odbiorze jak krótkie hasła, łatwe do przyswojenia, nie zabierające dużo czasu, ale przemycają o wiele więcej treści.

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @Brzoza 4 października 2021 09:52
4 października 2021 10:15

Dzięki. Ja się ostatnio złapałem na tym, że rysuję okładki/plakaty już nawet wewnątrz książki. To zaczyna przypominać średniowieczne ilustracje gdzie ważna jest forma i przekaz, a nie perspektywa, trójwymiarowość, realizm i inne iluzje i sztuczki. Trzeba iść własną drogą.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @Pointblack
4 października 2021 12:42

>rysuję okładki/plakaty nawet już wewnątrz książki

Superowo :-) :-)

 

Trójwymiarowość z światłem fotorealiztycznym i tak finiszuje w odbiorze jako 2D, nawet jak będą super hologramy, jaki byłby proces zastosowany, więc są te same zasady i ograniczenia. Tłumaczenie występowania tam nudy czy brzydoty ograniczeniami technicznymi, czy wytycznymi dla Obrazów jakie są aktualnie modne to nieporozumienie.

Super człowiek z Europy, pro zajmujący się oświetleniem w bajkach filmach renderowanych z 3D, po wojażach w top firmach wAustralii, USA dzieli się zdobytą tam wiedzą i własnymi odkryciami za free¡! i między innymi dla oszczędności czasu oglądającego często podsumowuje aktulanie przerabiany blok zagadnień podsumowaniami w formie hasłowej. Napisał tam podobnie jak Pan - "realizm jest nudny" i dodał - podkręcaj go, to się nazywa .... I tu powiedział ładnie brzmiące słowo po francusku. To jest źle postawione hasło uwazam, bo łatwo prowadzi na manowce. Hasło powinno zawierać inaczej postawienie sprawy - startuj we wszystkim w realiźmie, a potem nakładaj tam ile wlezie efektów z rzeczywistości i nie przejmój się, że w realu nie zachodzą jednocześnie, czy w takim natężeniu. Z tego wychodzi, (wezmę od Pana)- Średniowiecze. Tak że ten, mylicie się Oboje.

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @Pointblack
4 października 2021 22:05

Chyba zrobię przegląd Jolidzie i monitorom 600 (stoją w kurzu/kącie), a w piwnicy są odwody (typu diy).

 

p.s.

przy wolumenie lamp dostatek.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pointblack
7 października 2021 21:44

Sprzedarz i komu tam darz.

.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować