Mówisz o pokoju, czy ty nie widzisz, że
Są tacy, którzy chcą, żebyśmy pozabijali się?
Zebym ja zabił Ciebie, żebyś ty zabiła mnie
Żebyśmy żyli w strachu całe noce i całe dnie

Mówisz o miłości, czy ty nie widzisz, że
Są tacy, którzy chcą, żebyśmy nienawidzili się?
I mówisz o wolności, przecież musisz wiedzieć, że
Każdy z nas jest niewolnikiem, czy tego chcesz, czy nie

Mówię ci, że
Mówię ci, że
Mówię ci, że jedyne wyjście to obudzić się
Mówię ci, że
Mówię ci, że
Mówię ci, że jedyne wyjście to obudzić się

Mówisz o pokoju, czy ty nie widzisz, że
Są tacy, którzy chcą, żebyśmy pozabijali się?

Postanowiłem dziś przed chwilę powrócić do czasów schyłkowej komuny, a tak naprawdę osławionej transformacji, czyli początków powstawania ustroju PRL-bis, albo neokomuny. To ważne w kontekście tego co się działo w tzw. pop-kulturze, gdzie wodzirejami byli tacy ludzie jak Urban, Chełstowski, Mann czy Owsiak. Jednen cel, to było odciagnięcie młodzieży od polityki, a drugi, walka z Kościołem Katolickim. To drugie odbywało się nie tylko w sferze rozrywki (słynna przeróbka kościelnej pieśni Kukiza), ale przede wszystkim polegało na mordowaniu księży. Dziś jednak pochylę się nad tym pierwszym aspektem, czyli wmawianiu młodym ludziom, że polityka i politycy są be. Zacytowany tekst piosenki zespołu Tilt pochodzi z 1988, czyli debiutanckiego albumu zespołu Tomasza Lipińskiego (Brygada Kryzys, Izrael). Leciało, to wtedy na okrągło i może sobie wmówiłem, ale ten tekst nieodmiennie kojarzy mi się ze straszeniem Reganem, pod pozorem haseł antywojennych. Taka papka a la John Lennon, że wszyscy przywódcy światowi to psychopaci itd. W 1990 roku wyszła druga płyta Tiltu z której mamy „Jeszcze będzie przepięknie”, czyli polityczny(!) hymn PO oraz „Nie wierzę politykom”. Ta druga pieśń zasługuje na uwagę, bo dokładnie wpisuje się w tamten trend. Uwalniania słonia i innych bzdur. Tekst to w zasadzie w kółko powtarzana tytułowa fraza plus wstawki: „ha ha ha” „ho ho ho”. Zacytuje jednak jeden fragment:
 

We własnym domy trudno być prorokiem
Ale mówię to co widzę ze swych okien
I nie chcę was straszyć zobaczycie sami
Że najciekawsze dopiero przed nami
Nie wierzę politykom...

Pan Tomasz nie chce nas straszyć, ale w 1990 roku śpiewa: „Że najciekawsze dopiero przed nami”. Wiadomo, że „ciekawie”, nie oznacza „przepięknie”, ale coś dokładnie odwrotnego. Nie wiele sie od tamtego czasu zmieniło i część ludzi nadal smutno nuci: „moje ciało murem podzielone”, a inni pytają: „czy po tym co sie stało, uda się kiedyś zakopać podziały między Polakami”. Odpowiedziałem temu człowiekowi na portalu X, że nie musi się martwić, Polacy są zjednoczeni. Co tu dodać? Może tylko fragmenty mojego najnowszego witraża i przypomnę o obniżce cen na moje płyty (tylko do końca stycznia).

Tomasz Bereźnicki

https://sklep.bereznicki.pl/kategoria/muzyka/

Post z witrażem. Zaczęcam do jego serduszkowania i przekazywania dalej:

https://twitter.com/TBereznicki/status/1745408446780912056

 

 

 

---

tagi: muzyka  witraż  bereźnicki design  rodzina ulmów 

	Pointblack
	12 stycznia 2024 12:14

23     1066    8 zaloguj sie by polubić