2/1000
„Widziałem rzeczy, w które ludzie nie uwierzyliby... Atakuj płonące statki z ramienia Oriona... Widziałem promienie C lśniące w ciemności w pobliżu Bramy Tannhäuser... Wszystkie te chwile przepadną w czasie , jak ... łzy w deszczu. Czas na śmierć.”
Zostało jeszcze 998 obrazów do namalowania z tej serii.
„Tears in Rain” Akryl na płótnie. https://sklep.bereznicki.pl/produkt/tears-in-rain/
Tomasz Bereźnicki
tagi: ridley scott rutger hauer łowca androidów klasyka kina vangelis
![]() |
Pointblack |
28 marca 2025 22:52 |
Komentarze:
![]() |
zkr @Pointblack |
29 marca 2025 01:46 |
Przypomnial mi sie ostatni felieton Tomka Beksinskiego, zakonczony:
"Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu. Pora umierać."
https://www.nosferatu.art.pl/files/artykuly/krypta/fin_de_siecle.html
https://www.youtube.com/watch?v=2rPqPihL4Bk
![]() |
zkr @Pointblack |
29 marca 2025 01:47 |
> Zostało jeszcze 998 obrazów do namalowania z tej serii.
Gdy bedzie Patton w planach biore w ciemno :)
![]() |
Pointblack @zkr 29 marca 2025 01:47 |
29 marca 2025 07:29 |
Dziękuję za ten głos. ;-)
![]() |
krzysztof-osiejuk @zkr 29 marca 2025 01:46 |
29 marca 2025 10:44 |
Biedny Tomek. Tak bardzo chciał zademonstrować swoje pożegnanie z tysiącleciem, że pomylił się o cały rok.
![]() |
zkr @Pointblack |
29 marca 2025 13:24 |
> Biedny Tomek.
Tak, szkoda goscia.
Nie rozumial, ze proba kumplowania sie z rogatym zawsze konczy sie fatalnie.
Zreszta jego ojciec tez tego nie rozumial.
> Tak bardzo chciał zademonstrować swoje pożegnanie z tysiącleciem
Tez tak uwazam, to byla demonstracja. Tragiczna.
Ale lubilem goscia.
Jego tlumaczenia byly niezle.
"Zed zszedl" jest lepsze niz oryginal :)
![]() |
Pointblack @Pointblack |
29 marca 2025 17:20 |
Nowość!
Zakładki z Bolesławem Chrobrym.
https://sklep.bereznicki.pl/produkt/tysiaclecie-krolestwa-polskiego-zakladka-do-ksiazki/
![]() |
BeaM @Pointblack |
30 marca 2025 12:19 |
Plusik! Ostatnio się zastanwiałam, co się dzieje z projektem 1/1000 i proszę – jest odpowiedź :) Uśmiech Hauera zmiękczy chyba każde serce niewieście...
![]() |
zkr @Pointblack 29 marca 2025 07:29 |
30 marca 2025 18:46 |
Douglas'a tez wezme w ciemno :)
![]() |
Pointblack @BeaM 30 marca 2025 12:19 |
30 marca 2025 22:06 |
Dzięki. Pani wybaczy, mam 1000 innych projektów. ;-))))
![]() |
Pointblack @zkr 30 marca 2025 18:46 |
30 marca 2025 22:07 |
Trzymam za słowo!
![]() |
MarekAd @Pointblack |
31 marca 2025 03:06 |
Nie jestem fanem tego filmu, ale obraz wyszedł Panu zaje..fajnie!
A właśnie czytam, że w Londynie tajemnicza grupa pod nazwą "łowcy androidów" niszczy tamtejsze kamery pilnujące opłat za wjazd do centum. U nas też by się przydało. Może ten Hauer kogoś do czegoś zainspiruje ;)
![]() |
jan-niezbendny @zkr 29 marca 2025 13:24 |
31 marca 2025 06:11 |
Byly niezłe, ale akurat nie to. To znaczy, to też jest niezłe, tyle że nie Beksińskiego. "Pulp Fiction" tłumaczyła Elżbieta Gałązka-Salamon.
Pani Elzbieta jest również autorką nowych przekładów filmów grupy Monty Python, które wcześniej tłumaczył Beksiński. Stąd konfuzja co do autorstwa polskich dialogów PF.
![]() |
jan-niezbendny @zkr 31 marca 2025 23:02 |
1 kwietnia 2025 08:05 |
Tak, wiem. Internet najczęściej bywa źródłem informacji sam dla siebie. Rzecz w tym, że film rozpowszechniany był w kinach i na kasetach VHS z dialogami w tłumaczeniu Elżbiety Gałązki-Salamon. Ukazało się ono również drukiem. Także ci, którzy tłumaczeniami jako takimi cokolwiek się interesują, nie mają wątpliwości co do jej autorstwa (ot, choćby tu albo tu). Słynne bonmoty postaci Pulp Fiction, w tym "jesień średniowiecza" i "Zed zszedł" są na pewno jej autorstwa. A rzekomego przekładu Beksińskiego nikt nie widział i nikt nie jest w stanie zacytować choćby jego autorskiej wersji choćby "Imma get medieval on yo' ass!”, bo przecież nie powielił chyba pomysłu pani G-S?
![]() |
zkr @jan-niezbendny 1 kwietnia 2025 08:05 |
1 kwietnia 2025 09:17 |
>Tak, wiem. Internet najczęściej bywa źródłem informacji sam dla siebie.
Wie Pan, roznica miedzy nami polega na tym, ze ja wtedy ten film ogladalem.
Co obecne AI wypisuje mnie nie interesuje.
![]() |
jan-niezbendny @zkr 1 kwietnia 2025 09:17 |
1 kwietnia 2025 10:10 |
Nie ma o co sie gniewać. Ja tez ten film wtedy oglądałem, podobnie jak dziesiątki innych w tamtym okresie, i nie zapamietałem, a nawet nie zarejesterowałem w swojej świadomości nazwisk tłumaczy dialogów, które zapewne gdzieś tam przemykały na tle napisów końcowych. To samo dotyczy "Pulp Fiction" i tutaj powiem, ze gdyby tłumaczył Beksiński, to raczej na to nazwisko jako ówczesny fan Monty Pythona zwróciłbym uwagę. Pani Gałązka była wtedy "noname" - właśnie PF zrobiło jej nazwisko.
A Panu rzeczywiście po trzydziestu latach stoi jak żywy przed oczami kinowy ekran, na którym u dołu przemyka napis: "Tłumaczenie dialogów: Tomasz Beksiński"? Ja w tym momencie przeważnie już nie patrzyłem na ekran, tylko rozglądałem się wokół fotela, czy czegoś przez nieuwagę nie pozostawiłem. ;)
Chętnie uwierzę w to mityczne tłumaczenie, jeśli ktoś mi pokaże namacalny dowód jego istnienia: książkę, insert z pudełka z DVD, plakat filmowy z 1994 roku... cokolwiek. Podpisane: Tomasz Beksiński. W ostateczności wystarczyłby jeden z "kultowych" cytatów w wersji innej niż pani Elżbiety. Ani "Zed zszedł", ani "jesień średniowiecza" nie kwalifikują się, niestety.
PS. Zaznaczam, że prawdziwy dorobek przekładowy śp. Tomasza Beksińskiego bardzo cenię, a jego postać stała się mi wręcz jakoś bliska po obejrzeniu (w kinie oczywiście) "Ostatniej rodziny".