Zamach 3,5
Powoli krystalizują się plany na ważniejsze tegoroczne projekty, a ja nie mogę się odgrzebać z bieżącej pracy. Plansze, okładki, witraże...
Postanowiłem jednak iść za ciosem pozostać w temacie muzycznym, ale zrobić coś bardziej przystępnego niż pisanie o facetach z gitarami. Ponieważ „Zamach 4” jest zaplanowany jako książka o tenisie amatorskim, zdecydowałem się narysować i napisać jeszcze „Zamach 3,5”. O zespołach. Nie będzie w nim karykatur, a ilustracje i obrazy. Tyle na razie wiem, a co z tego wyjdzie, zobaczymy. Na pewno chciałbym zakończyć sprzedaż albumu o gitarzystach, ale to nie jest łatwe, bo po początkowym sukcesie, teraz wszystko stanęło, a ja nie mam już czasu i możliwości dalej tego promować. Wszyscy zajęli się nakręcaniem sprzedaży książeczki w tym nowym muzeum w Warszawie. Rafał nie umie rysować, a robią mu za darmo sprzedaż komiksu. Próbowałem to ludziom wytłumaczyć, ale tylko część to rozumie. Załamka.
Dziś fragment o koledze po fachu (witraże) czyli o „Slowhandzie”.
OCALONY
Eric Clapton
Sierota z Ripley ma chyba najbardziej szalony życiorys z całej tej trzódki. Pochodzi z tego samego hrabstwa, co jego koledzy z zespołu The Yardbirds – Jeff Beck i Jimmy Page. Wcześnie porzucił pracę przy witrażach, by zmienić oblicze muzyki gitarowej. Jako pierwszy na taką skalę zaproponował całkowicie improwizowane solówki w studio i na koncertach, co w zespole Cream wręcz ocierało się o aberrację. Gitara, bas i perkusja grały swoje sola równocześnie, a kolega z zespołu, perkusista Ginger Baker, powiedział o Ericu: „On jest jazzmanem, tylko o tym nie wie”.
Niespełna dwa lata istnienia tego pierwszego „power tria” zmieniły wcześniejsze postrzeganie muzyki rockowej jako wesołych piosenek i podłożyły fundamenty pod takie gatunki jak jazz-rock, fusion, hard rock, a może nawet metal. Ahmet Ertegun, twórca Atlantic Records, dostrzegł w tym młodym, nieśmiałym chłopaku, jakim był Eric, coś więcej niż tylko świetnego muzyka: urodzoną gwiazdę.
Clapton musiał jednak przejść długą drogę, pełną porażek, ciężkich uzależnień, tragedii kolegów, aż w końcu śmierci syna. Większość jego kariery, to ucieczka od tego, co kiedyś ktoś napisał na murze w Londynie: „Clapton is God”. Miał dość tego kultu i czuł się nim zawstydzony. Wielu zarzuca mu, że nie kroczył dalej drogą gitarowego herosa, ale zaczął śpiewać dyskretne, softrockowe piosenki. Wystarczy jednak zobaczyć jego koncert z orkiestrą Wyntona Marsalisa, by przekonać się o jego charyzmie. Paradoksalnie, dzięki odcięciu się od powyższego statusu, osiągnął coś więcej, niż tylko miano wpływowego gitarzysty. Został gwiazdą rocka, jak jego kolega George Harrison, członek The Beatles.
Ważniejsze zespoły:
The Yardbirds, John Mayall & the Bluesbreakers, Cream, Blind Faith, Derek & The Dominos, Delaney & Bonnie
Rekomendowane utwory:
Sunshine of Your Love, While My Guitar Gently Weeps, Layla
https://sklep.bereznicki.pl/produkt/zamach-3-gitarzysci/
https://sklep.bereznicki.pl/produkt/zamach-3-deluxe/
Tak się to robi:
Tomasz Bereźnicki
tagi: zamach 3 gitarzyści eric clapton
![]() |
Pointblack |
24 stycznia 2025 09:57 |
Komentarze:
![]() |
atelin @Pointblack |
24 stycznia 2025 10:12 |
https://sklep.bereznicki.pl/wp-content/uploads/2024/11/zamach-3-gitarzysci-posytaci.jpg
Są takie koszulki?
![]() |
Pointblack @atelin 24 stycznia 2025 10:12 |
24 stycznia 2025 10:15 |
Na razie ostatnie koszulki były z Johnem Waynem. Nie jest łatwo sprzedać 50 T-shirtów. Jak się zbierze tylu chętnych, to zamawiam nawet dziś. ;-)
![]() |
atelin @Pointblack |
24 stycznia 2025 10:22 |
Takiego Claptona to bym nosił, ale prawa popytu rozumiem. Próbował Pan sprzedawać na Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu?
![]() |
Pointblack @atelin 24 stycznia 2025 10:22 |
24 stycznia 2025 10:43 |
Każdy chce coś innego. Nie, sprzedaję przez net.
![]() |
atelin @Pointblack 24 stycznia 2025 10:43 |
24 stycznia 2025 11:05 |
Sprawdziłem we Wrocku firmy, które robią koszulki indywidualne. Dla firm wiadomo 25 PLN/szt., ale indywidualna to 60-70. I pytanie za 100 punktów: czy pozwoli mi Pan na wykorzystanie Pańskiego Claptona na indywidualną moją koszulkę ni jak to zrobimy?
![]() |
Pointblack @atelin 24 stycznia 2025 11:05 |
24 stycznia 2025 13:03 |
Przykro mi, ale nie mogę.
![]() |
ParysvelParwowski @atelin 24 stycznia 2025 11:05 |
24 stycznia 2025 21:27 |
buahahahahaha, jaki tupet.
![]() |
atelin @ParysvelParwowski 24 stycznia 2025 21:27 |
25 stycznia 2025 15:48 |
Nie tupet, chciałem uczciwie nabyć prawa autorskie do jednej koszulki.
A mogłem sobie skopiować, nadrukować na koszulkę i nikt nigdy by się nie dowiedział o takim piractwie.